... a właściwie anielice :) Zrobione są z masy solnej, pomalowane plakatówkami i polakierowane.
Przepis na masę solną znalazłam u Kury Domowej. Nie miałam kleju do tapet, więc go po prostu nie dodałam. Po uformowaniu aniołki suszyły się w piekarniku prawie 8 godzin. Musiałam pilnować, żeby temperatura nie była zbyt wysoka, bo do "surowych" aniołków powciskałam różne koraliki i ozdoby akrylowe, które mogłyby się stopić.
Podziwiam,,,,jestes wszechstronnie uzdolniona!!!
OdpowiedzUsuń