Ten post dedykuję Jolci, która pochwaliła się niedawno na blogu upieczonym przez siebie chlebkiem.
Kiedy zobaczyłam chlebek Jolci, przypomniało mi się, że mam w zamrażarce zakwas, który wyhodowałam prawie rok temu. Przez jakiś czas piekłam co tydzień chlebek z różnymi ziarnami, a kiedy rodzinka zatęskniła za białym chlebem, postanowiłam zakwas zamrozić i przechować go w ten sposób na później.
I dzięki Jolci to później właśnie nastąpiło :) Wczoraj znów w całym domu unosił się niesamowity zapach pieczonego chleba...
A pieczenie chlebka przebiegało tak:
Chlebek przechowywany w folii mięknie, dlatego też uszyłam woreczki, w które włożyłam wystudzone bochenki. Dzięki temu skórka chleba pozostanie chrupiąca :) |
Przepis na chleb z ziarnami
Składniki
1 kg mąki
pszennej
zakwas z 300g
mąki żytniej
1 szklanka
ziaren słonecznika
1 szklanka
pestek dyni
1 szklanka
siemienia lnianego
1 szklanka otrąb
pszennych
2 łyżeczki
soli
2 łyżeczki
cukru
4,5 szklanki
letniej wody przegotowanej
Wszystkie składniki
wsypać do miski, mieszać łyżką stopniowo dodając wodę, aż do
uzyskania odpowiedniej konsystencji ciasta. Po wyrobieniu przykryć
ściereczką i odstawić na 2 godziny w ciepłe miejsce. Następnie
wymieszać łyżką, przełożyć do 2 foremek wysmarowanych
tłuszczem i wysypanych mąką. Ciasto powinno sięgać do ¾
wysokości foremek. Zostawić w foremkach w ciepłym miejscu do
wyrośnięcia (im dłużej wyrasta, tym lepiej – można
nawet zostawić na noc). Piec w temperaturze 180 st. C z
termoobiegiem przez 1,5 godziny.
Pozdrawiam serdecznie
O! Jejuuu... dla mnie!? Z dedykacją dla mnie! Ty to potrafisz człowiekowi uprzyjemnić dzień! Pięknie się zaczyna chociaż brak słońca... dla mnie już zaświeciło :)
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Tak Jolciu, ten post był dla dla Ciebie, bo dzięki Tobie wróciłam do pieczenia chleba. Cieszę się, że sprawiłam Ci tą notką przyjemność :)
OdpowiedzUsuńProsze jaki ten swiat mały! Mnie tez Jola przeszkoliła z pieczenia chleba :)
OdpowiedzUsuń