Właśnie zamknęłam w słoikach 15 kg pięknych dojrzałych pomidorów :) Nie jest to
tradycyjny przecier pomidorowy, ponieważ go nie zagęszczałam i nie
przecierałam, w środku pływają sobie pesteczki :)
Uwielbiam zupę pomidorową ze świeżych pomidorów, a tak właśnie smakuje zupa ugotowana zimą na moich pomidorkach ze słoika.
Pomidory sparzyłam wrzątkiem i wrzuciłam do zimnej wody - skórka praktycznie sama odchodzi |
Połowę obranych pomidorów pokroiłam w kostkę... |
...
wrzuciłam do garnka (a właściwie do dwóch - bo nie miałam jednego odpowiednio dużego) i rozgotowałam. Pulpę pomidorową lekko posoliłam i na koniec potraktowałam jeszcze tłuczkiem do ziemniaków :) |
Brakuje jeszcze zdjęcia gotowych przetworów, niestety zapomniałam o fotce, a słoiki już są w piwnicy :(
Polecam
gorąco ten sposób przetwarzania pomidorów. Można również zamykać małe
całe pomidorki zalane przecierem. A jak ktoś lubi - może do każdego
słoika wrzucić listek bazylii...
Pozdrawiam serdecznie
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz