Na facebooku obiecałam pokazać sukienkę z czarnego rypsu w białe róże, którą niedawno skończyłam ==> klik klik.
Niestety ostatnie dwa dni nie sprzyjały robieniu zdjęć - pochmurna i deszczowa pogoda sprawiła, że wszystkie zrobione zdjęcia wyrzuciłam do kosza. W oczekiwaniu na chociaż odrobinę słoneczka, pokażę jak zrobiłam sobie nowy t-shirt :)
Tym razem do metamorfozy zwykłego gładkiego t-shirtu wykorzystałam papier transferowy do naprasowanek. Papier jest dostępny w sklepach komputerowych w wersji do jasnych i do ciemnych tkanin. Korzystałam już z niego robiąc metki, tym razem zrobiłam coś większego :)
Do programu do obróbki zdjęć wczytałam swoje zdjęcie, przycięłam i w opcjach ustawiłam je jako dwukolorowe.
Następnie ustawiłam jako lustrzane odbicie (chociaż to nie było konieczne, bo na zdjęciu nie było napisów).
Wydrukowałam obrazek na papierze transferowym i naprasowałam zgodnie z instrukcją. Ponieważ chciałam, żeby naprasowanka była matowa, na obrazku położyłam kartkę zwykłego papieru do drukarki, przeprasowałam i zdjęłam jeszcze gorący.
Niechcący uzyskałam taki efekt, jakby motyw był namalowany farbkami :)
Naprasowałam żelazkiem jeszcze trochę dżetów w różnych rozmiarach
... i gotowe. Oto mój nowy t-shirt :)
Super!
OdpowiedzUsuńCudo!! Bardzo lubię do Ciebie zaglądać, bo jesteś nieustającym źródłem inspiracji. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie! super wyszło!
OdpowiedzUsuńAplikacja wyszła świetnie :) Bardzo fajny pomysł z dżetami :):)
OdpowiedzUsuń