Sukcesywnie zużywam zdobyczne tkaniny ze swapu krawieckiego grupy Szczecin Szyje. Tym razem padło na kawałek piaskowego dżerseju. Fajny, bawełniany z domieszką, dzięki której jest mocno elastyczny i dość ciężki, a przez to lejący.
Uszyłam sobie fajny t-shirt, zobaczcie:
Skroiłam go bez wykroju, po prostu odrysowałam na dżerseju elementy starej koszulki z centymetrowym zapasem. Jako aplikacje wykorzystałam zachomikowane fragmenty batystowej spódniczki - tej samej, z której szyłam kwiaty do ==> tego t-shirtu.
Dekolt odszyłam wąskim, prostym paseczkiem dżerseju, bo jest on mocno elastyczny i ładnie się naciąga, więc nie musiałam robić klasycznego odszycia :)
No i jak Wam się podoba? Bo ja jestem bardzo zadowolona :) Niestety nie zarejestrowałam, która z uczestniczek szczecińskiego swapu pozbyła się takiego fajnego dżerseju, ale tą drogą bardzo Jej dziękuję. I niech żałuje - mój nowy t-shirt jest milutki, mięciutki i już go bardzo lubię :D
Niby prosty krój, ale kwiatki dodają mu lekkości i charakteru :) bardzo mi się podoba ta bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzka! Ty kobieto, to pomysły masz :) Rewelacyjnie z tymi kwiatami wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł (i wykonanie oczywiście też) z tymi kwiatkami - całkiem mało zwykły t-shirt z tego wyszedł.
OdpowiedzUsuńAle fajna :D
OdpowiedzUsuńchyba Agnieszka N. z www.bezdiety.com :D zostawiła tą bawełnę :)