Mam nadzieję, że w tym roku jeszcze będzie słonecznie i ciepło? Uszyłam sobie sukienkę z delikatnej bawełny w niebieskie róże. Bardzo mi się spodobał ten materiał. I chociaż w mojej szafie do tej pory właściwie nie było ciuchów w niebieskim kolorze, to tę sukienkę już polubiłam i na pewno będę ją nosić :)
Do uszycia góry sukienki wykorzystałam wykrój, dzięki któremu powstała prosta sukienka w biało-czarne róże. Bardzo mi się spodobały francuskie cięcia i zgrabne półrękawki, więc po prostu obcięłam wykrój w talii i według niego skroiłam górę sukienki.
Ciężko mi było uchwycić właściwy kolor materiału. Na zdjęciu powyżej kolor chyba jest najbardziej zbliżony do naturalnego.
Dół sukienki jest podobny to tego w wiosennej sukience w kolorze limonki. Ponieważ materiał jest dość cienki, więc ułożyłam głębsze kontrafałdy i do uszycia dołu zużyłam dwie szerokości tkaniny. Dół sukienki ma więc w obwodzie 280cm.
Wykończyłam go szeroką, bo czterocentymetrową dwustronną listwą, dzięki czemu spódniczka na dole jest sztywniejsza i ładniej się układa. Sukienka ma wszytą podszewkę, ale tylko w dolnej części, co dodatkowo lekko unosi spódniczkę.
No i proszę - tak sukienka wygląda na mnie ;)
Lubicie arbuzy? Ja uwielbiam :) Ostatnio stałam się posiadaczką nowego blendera, więc korzystam z okazji, że jeszcze bez trudu można kupić te owoce - dojrzałe i niedrogie. Miksuję je w różnych kombinacjach z innymi owocami.
Dałam się namówić na eksperyment i zmiksowałam arbuz z zielonym ogórkiem i miętą. Wyszedł świetny orzeźwiający napój arbuzowy z zaskakującą nutą ogórkową i posmakiem mięty :)
A na zdjęciu poniżej arbuz + brzoskwinie + czarna porzeczka + listek mięty = pysznościowy napój :)
A teraz informacja dla tych, którzy doczytali do końca :
Blogger pokazuje mi, że właśnie napisałam post z numerem 100!
Z tej okazji spośród osób, które skomentują ten jubileuszowy post do soboty 7 września (do godz. 24.00) wylosuję jedną, do której powędruje wykonany przeze mnie upominek - niespodzianka :) Nie ma żadnych dodatkowych warunków. Wynik podam w niedzielę 8 września.
sukienka podoba mi się Lubię niebieski, właśnie taki bo myślę , że jest mi w nim ładnie . Ładnie czy nie ale dobrze się czuję:) To i tak chciałam napisać niezależnie od tego jaki to numer. Chociaż sto brzmi fantastycznie. Pozdrawiam i owocnego wciąż blogowania i radości:)
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że lato jeszcze sobie nie poszło :) Bardzo ładny materiał i sukienka wyszła bardzo fajna. A tych pyszności to chętnie bym spróbowała, bo aż mi pachną z ekranu :) Pozdrawiam i życzę dalszych "superpomysłów" do zmontowania :)
OdpowiedzUsuńOda, tyle masz już tych sukienek... aż Ci zazdroszczę ;) Lato chyba już się kończy, a ja ciągle z szyciem odzieży jakoś nie mogę nadążyć :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ślicznie i kobieco w niej wyglądasz... :)
OdpowiedzUsuńładny wzór, kolor i fason... oby pogoda dopisała
U la, la! Takiej zgrabnej kobitce, chyba we wszystkim pięknie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka, szczególnie fason góry podoba mi się :-) Szkoda, że nie umiem tak dobrze szyć jak Ty... Bo chętnie coś bym sobie sprawiła z taką "górą".
Kolorek rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPrzed nami jeszcze dużo słonecznych dni w takiej sukience to trzeba chodzić!
Świetnie się prezentujesz na ostatnim zdjęciu, pozdrawiam i życzę udanego weekendu!
Pięknie odszyta sukienka :) RESPECT dla krawcowej!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w sukienkach!
OdpowiedzUsuń... wyglądasz w niej, jak nastolatka. tylko pozazdrościć :D ...
OdpowiedzUsuńI znowu taki piękny ciuszek:) W tych kolorach bardzo Ci do twarzy:) Podziwiwam zdolności i Twój nieustający usmiech na twarzy.....najbardziej jednak zaintrygowały mnie arbuzowe napoje z róznymi smakami.....Dziękuję za inspirację:)
OdpowiedzUsuńśliczna, bardzo mi się podoba, gdzie można kupić po 1-sze materiał, po 2-gie wykrój na tak piękną suknię? Jestem na etapie wykończenia spódnicy, (nic takiego, taka marszczona w pasek), materiał to cienka żorżeta i lekko prześwituje.. U Ciebie też jest podszewka, i mam pytanie jakiej szerokości skroiłaś podszewkę jeśli dół sukienki jest dość szeroki?
OdpowiedzUsuńSukienka świetna, może lato nie opuści nas zbyt prędko. Napoje z arbuza bardzo apetyczne, aż ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńArbuzy rowniez uwielbiam musze wyprobiwac przepis z ogorkiem,a sukienka jest cudna taka jakie mi sie podobaja :) I zycze jeszcze nascie setnych komentarzy :)))
OdpowiedzUsuńfajowa sukienka:)ja też jeszcze licze na lato bo własnie poprzerabialam kilka spódnic i chętnie bym je jeszcze włożyła:)
OdpowiedzUsuńa koktajl jakos nie iwem ogórek i arbuz??naprawde to dobre?:)
sukienka świetna, taka uroczo kobieca :D
OdpowiedzUsuńa na owoce narobiłaś apetytu :D
Śliczna ta sukienka i do twarzy Ci w niej: ) Materiał naprawdę ładny.
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka! zazdroszczę umiejętności szycia, ja sobie ciagle obiecuję, że usiądę do maszyny i popróbuję i na obiecywaniu sie kończy...ale blog chetnie podglądam :)
OdpowiedzUsuńEwa
widziałam w sklepie ten materiał (albo bardzo podobny:-)) i szczerze mówiąc nigdy bym go nie kupiła, bo za niebieskim nie przepadam. Ale jak zobaczyłam Twoją sukienkę... no mowę mi odjęło :-) rewelacja! I podziwiam staranność wykonania :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienusia i wygldasz w niej bardzo kobieco
OdpowiedzUsuńPiękna, tkanina też cudowna.
OdpowiedzUsuńSukienka jest niezwykle wdzięczna, taka dziewczęca. Piękna:)
OdpowiedzUsuńGratuluję setki!
Fajna sukienka i do twarzy Ci w niej.Koktajle wyglądają bardzo apetycznie. Ja zamiast arbuza do ogórka i mięty dodałam melon,też fajny smak może mniej słodki.
OdpowiedzUsuńUrocza i romantyczna sukienka.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentujesz w tej sukience. Ja właśnie takich bym chciała więcej w mojej szafie :)
OdpowiedzUsuńmusze wyprobowac tan koktail :)
OdpowiedzUsuńWarto było doczytać do końca :-)
OdpowiedzUsuńSukienka fantastyczna, szczególnie dół podoba mi się ze względu na te kontrafałdy - 280cm to całkiem sporo. Też mam nadzieję że to jeszcze nie koniec lata bo dopiero teraz szyję sukienkę z Anny - jakoś wcześniej nie mogłam się zabrać.
Uwielbiam te Twoje aranżacje ruskich wykrojów. Niby zupełnie niepozorny wykrój, a efekt powalający!
OdpowiedzUsuńpowinnaś mieć więcej niebieskich ubrań, bo Ci ładnie w takim kolorze:)
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł na koktajl z ogórkiem, muszę tego spróbować:) Sukienka super! Gratuluję setki :)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka. Ładny materiał i sposób uszycia. Podobają mi się te małe rękawki i kontrafałdy.
OdpowiedzUsuńArbuz, mięta i ogórek? Brzmi fantastycznie- na pewno spróbuję w nsjbliższym czasie! Gratuluję setnego posta!!!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie! Sukienka bardzo kobieca, skromna, a jednocześnie elegancka. Taką właśnie należy zawsze mieć pod ręką. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńWynik losowania znajdziecie tu:
http://www.montowniaody.pl/2013/09/komentarz-do-setnego-postu-nagrodzony.html
Całkiem ładna, chociaż jako młoda osoba bym jej nie założyła, bardziej wolę takie sukienki http://nunu.pl/tag/99/letnia_sukienka
OdpowiedzUsuńAnonimowy ==> no widzisz, jak to jest? A ja z kolei nie założyłabym żadnej z sukienek z podanego przez Ciebie linka, chociaż na modelkach mi się podobają :) Różnica pokoleń robi swoje ;)))
OdpowiedzUsuń