Jakoś tak ostatnio dobrze mi się szyje małe formy. Powstała więc kolejna kosmetyczka, tym razem patchworkowa.
Tę kosmetyczkę uszyłam z zapasu kwadracików, który pozostał mi po szyciu SAL-owej ptasiej poduchy.
Wystarczyło ich też na okładkę na zeszyt - nagrodę dla komentatorki setnego postu i to pewnie jeszcze nie koniec :)
Poducha i okładka uszyte wcześniej |
Kwadraciki mają po zszyciu na gotowo wymiar ok. 3cm.
Uszyłam też kosmetyczkę w wiosennych kolorkach, a do kompletu etui na chusteczki higieniczne. Nie ma co się rozpisywać, wszystko widać ;)
A przede mną szycie trochę bardziej skomplikowane niż kosmetyczki ;))) Po dłuższej przerwie mam zamiar wreszcie uszyć jakiś ciuch dla siebie. Biorę udział w lutowym Sew Along zorganizowanym przez grupę facebookową Szczecin Szyje. Tym razem będziemy szyć koszule. Męskie, damskie, z kołnierzykiem lub bez, rozpinane lub nie - każda uczestniczka wybiera model, który jej odpowiada.
Ja wybrałam klasyczną bluzkę koszulową model 5446 ze strony http://leko-mail.ru
To ja, komentatorka setnego posta:) Znów jestem zachwycona i z pewnością sama niedługo zacznę gromadzić zapas kwadracików na podobne dzieła:) Póki co gromadzę tkaniny i resztki na kwadraciki.
OdpowiedzUsuńPatchworkowa kosmetyczka - pomysł mi przypadł do gustu, bo nawet ostatnio zastanawiam się nad taką... i wyszła Ci fantastycznie kolorowa.
OdpowiedzUsuńPiękny ten patchwork :) Trzymam kciuki za koszulę, dla mnie to czarna magia :)
OdpowiedzUsuń