Przydała mi się ostatnio umiejętność obsługi piły ręcznej do drewna i wkrętarki ;) Bo wymyśliłam sobie, że sama zrobię drewnianą skrzynię na truskawki. No właściwie to nie wymyśliłam, ale podpatrzyłam na tej stronie. Potrzebna mi była europaleta (ale z tym akurat nie było większego problemu), sporo wkrętów do drewna, od siebie dodałam jeszcze impregnat do drewna, grubą folię do wyłożenia wnętrza skrzyni i cztery kółka od starego stolika (z odzysku). Paletę przecięłam wzdłuż na 3 części - dwie zewnętrzne stanowiły dłuższe boki. Środkową część przecięłam jeszcze na pół i z tego zrobiłam dwa krótsze boki. Wszystkie elementy porządnie skręciłam przy pomocy długich wkrętów do drewna. Tu niezbędna okazała się wkrętarka, bo ręcznie niestety nie dałabym rady... Wszystko jest pięknie pokazane na filmie, który nakręciła Tonya z bloga Lovely Greens. Od spodu przykręciłam klocki, które stanowią swego rodzaju nóżki. Chciałam, żeby skrzynię można było przemieszczać, więc przykręciłam kółka, które zostały mi po demontażu stolika - barku. Całość pomalowałam (na zewnątrz i wewnątrz) specjalnym impregnatem do drewna w formie żelu, który nie tylko chroni drewno przed warunkami zewnętrznymi, ale też ładnie barwi. Ja wybrałam kolor kasztanowy. Wnętrze skrzyni wyłożyłam czarną, grubą folią, wsypałam chyba ze dwa duże worki ziemi i posadziłam sadzonki truskawek i poziomek :) Mam nadzieję, że za dwa miesiące będę mogła cieszyć się własnoręcznie wyhodowanymi owocami :) Pozdrawiam serdecznie Edit 22.06.2015 Truskawki i poziomki rosną bujnie, chyba jednak posadziłam za dużo sadzonek w tę jedną skrzynkę. Zobaczymy co będzie dalej - jakby zrobiło się za ciasno, to zawsze można będzie je przerzedzić. Na zdjęciu poniżej widać poziomki, które dojrzewają w mojej skrzyni :) Jak się okazało w praktyce, skrzynki nie dało się ruszyć z miejsca, bo kółeczka są za małe na tak duży ciężar. Przy próbie przesunięcia skrzyni prawie odpadły. Zostawiłam więc tak jak jest, a po sezonie, jak opróżnię skrzynię i będę ją mogła obrócić do góry dnem, to wymienię kółka na jakieś solidniejsze.
No i zdobyłam paletę na drugą skrzynię! W przyszłym roku posadzę w jednej truskawki a w drugiej poziomki :)
|
wtorek, 28 kwietnia 2015
Skrzynia na truskawki z palety DIY
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Fantastyczny pomysł, przymierzam się do wykonania takiej skrzyni. Możesz doradzić jaką folię do tej skrzyni kupić ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSkrzynie (bo mam już dwie) świetnie się spisują, więc naprawdę warto poświęcić trochę czasu i parę złotych na ich wykonanie. Do wyścielenia skrzyni kupowałam w Leroy Merlin folię budowlaną. Za kilkanaście złotych miałam 2 metry bieżące foli o szerokości 4 metry :)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam :)))