piątek, 14 sierpnia 2015

Dwa ekspresowe t-shirty




Uwielbiam takie szybkie szycie - 15 minut i nowy ciuszek gotowy :)

Pamiętacie mój 15-minutowy t-shirt, o którym pisałam w tym poście ? Zrobiłam sobie taki bazowy szablon odrysowując dobrze leżącą na mnie koszulkę kupioną w sklepie :) Teraz gdy mam ochotę na nowy t-shirt, wyciągam ten wykrój, kroję dzianinę, zszywam i po kwadransie gotowe! :)  
Tym razem pasiasty t-shirt "marynarski", który uszyłam z 55 centymetrowej resztki dzianiny. 


Rękawki wyszły króciutkie i nieźle musiałam się nakombinować, żeby w ogóle były. No bo przecież musiały mieć taki sam układ pasków... No ale jakoś się udało :)



Drugi t-shirt w kwiatuszki przypominające rumianki uszyłam z resztki dzianiny, z tej samej, z której wcześniej uszyłam sukienkę po domu.


Tym sposobem z dwóch metrów dzianiny mam sukienkę i bluzeczkę :)


A moje zapasy materiałowe powolutku zaczynają się kurczyć :)


Bardzo mnie to cieszy, bo w szafie, w której przechowuję swoje "szyciowe skarby" zaczynają być widoczne prześwity ;) A ja nadal trwam w postanowieniu niekupowania tkanin na zapas - pod wpływem impulsu czy z powodu okazyjnej ceny.

Obiecałam sobie, że kiedy opróżni się cała jedna półka, w nagrodę kupię sobie nową tkaninę na jedną, konkretną rzecz do uszycia :)



  Pozdrawiam serdecznie
       

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz