Ponieważ
nie mam wymiarów zgodnych z typową damską rozmiarówką, o kupnie w
sklepie gotowej sukienki z ołówkowym dołem mogę tylko pomarzyć. Trudno
mi znaleźć również dobry wykrój wąskiej sukienki. Zazwyczaj albo pasuje
góra, albo dół ;)
No chyba, że sukienkę szyje się z dzianiny i
można sobie w prosty sposób dopasować wykrój do sylwetki - na przykład
poszerzyć w biodrach bez konieczności przenoszenia zaszewek, bo ich po
prostu nie ma, a dzianina i tak się ładnie ułoży :)
Wrzosową
sukienkę z golfem uszyłam z z dzianiny kupionej tak dawno, że już nie
pamiętam gdzie i u kogo. Szyłam bazując na wykroju papavero. Wykorzystałam model ze stycznia 2013 - czerwoną dzianinową sukienkę.
Z tym, że wykrój trochę zmodyfikowałam. To znaczy zlikwidowałam zaszewki wychodzące z ramienia i zrobiłam klasyczne zaszewki na biuście. Poszerzyłam w biodrach, tył skroiłam w całości, przedłużyłam rękawy i dodałam golf.
Ciężko teraz o dobre światło, kolory są przekłamane. Rzeczywisty kolor jest odrobinę jaśniejszy niż na pierwszym zdjęciu i ciemniejszy niż na tym poniżej. A zdjęcie z golfem rozjaśniłam, żeby było widać prążkowaną fakturę dzianiny.
Planowałam zrobić większy golf, ale niestety nie miałam już więcej dzianiny. Golf jest podwójny. Dobrze, że wyszedł na tyle szeroki, że swobodnie przechodzi przez głowę ;)
Sukienkę mogę nosić bez paska i wtedy lekko zakrywa kolana lub z paskiem - wtedy sięga przed kolano.
I tym oto sposobem zyskałam cieplejszą, jesienną sukienkę i .... jeszcze więcej wolnego miejsca w mojej szafie z "przydasiami" :)
Na razie nie szyję więcej ciuchów, muszę się skupić na przygotowaniu świątecznych ozdób. W wolnych chwilach szyję choinki 3D i wypycham silikonową kulką. W następnym poście pokażę Wam jak fajnie wyglądają :)))
Edit 2.12.2015
Sukienka uszyta z uwolnionej z szafy tkaniny bierze udział w akcji Zapomnianej Pracowni
Super! Idealna sukienka na zimę!
OdpowiedzUsuńTak Marto, jest bardzo wygodna i ciepła :)
UsuńFantastyczna sukienka. Ależ bym chciała umieć tak pięknie szyć.
OdpowiedzUsuńDziękuję Beva, ale akurat uszycie takiej sukienki z dzianiny to nie jest jakiś wielki wyczyn :P
UsuńJak zawsze elegancka :) Super kiecka, a kolor po prostu obłędny!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :) Kolor zupełnie nie mój, ale postanowiłam wychodzić poza swoje przyzwyczajenia i .... podoba mi się :)))))
UsuńBardzo Ci w niej ładnie :)
OdpowiedzUsuńTo miłe Agnieszko, dziękuję :)
Usuńzłote rączki masz ;) Sukienka super i jak zwykle świetnie na Tobie leży. ;)
OdpowiedzUsuńPotrafisz z przysłowiowego "niczego" zrobić "coś" :)
OdpowiedzUsuńZlikwidowałam, poszerzyłam, przedłużyłam, dodałam - no i proszę. Mamy fajną kieckę :))
Hihihi ;) Gosiu, ja już tak mam - jak coś mi nie pasuje, to muszę to zmienić tak, żeby było po mojemu :))))))))
Usuń