Dla małej Małgosi uszyłam kołderkę w motywy marynistyczne. Trochę
nietypowo, bo zazwyczaj dla dziewczynek wybiera się kolor różowy i
motywy wróżek, księżniczek lub słodkich zwierzątek. Ale Małgosia
urodziła się w rodzinie, w której tata, dziadek i pradziadek byli (lub
są nadal) żeglarzami. Wszyscy więc mają nadzieję, że Małgosia w czwartym
już pokoleniu będzie kontynuować rodzinną tradycję ;)
Wybrałam tkaniny w trzech kolorach - bieli, czerwieni i granacie. Wszystkie z nadrukami: żaglówek, kotwic, lin żeglarskich i pasków marynarskich. Pocięłam na kwadraty i wyszła mi taka oto układanka :)
Wybrałam tkaniny w trzech kolorach - bieli, czerwieni i granacie. Wszystkie z nadrukami: żaglówek, kotwic, lin żeglarskich i pasków marynarskich. Pocięłam na kwadraty i wyszła mi taka oto układanka :)
Na zdjęciu powyżej widać przygotowania do upięcia tzw. kanapki do pikowania. Poniżej kołderka już przepikowana najprościej jak się da, czyli w szwach.
Na spód kołderki wykorzystałam bawełnę z pięknie pasującym wzorem - w kotwice, koła sterowe, żaglówki i latarnie morskie. Nie miałam wcześniej pomysłu na wykorzystanie metrowego kawałka tej tkaniny, a okazało się, że do tej właśnie kołderki pasuje idealnie :)
Na niebieskim szlaku w paski naszyłam kontrastującą aplikację z czerwonej bawełny, tworzącą imię właścicielki kołderki.
Uszytą i przepikowaną kołderkę obszyłam lamówką w biało-czerwone paseczki. Ostatecznie gotowa kołderka ma wymiary 90 x 120 cm.
Do kompletu przydałaby się jeszcze jakaś żeglarska podusia, więc idę zobaczyć, czy mi jeszcze jakichś szmatek marynistycznych zostało :)
Do kompletu przydałaby się jeszcze jakaś żeglarska podusia, więc idę zobaczyć, czy mi jeszcze jakichś szmatek marynistycznych zostało :)
Pozdrawiam serdecznie
Jak się starsi postarają, to mała będzie żeglarką, bo to takie cudne hobby, wiem sama żeglowałam;-)
OdpowiedzUsuńJednak tak cudnej kołderki nikt mi nie uszył.
Piękna kołderka :)
OdpowiedzUsuńPiekna !!! :)))
OdpowiedzUsuńOda, pięknie szyjesz i masz świetne szmatki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)