Potrzebowałam
na już prezentu dla dwuletniej dziewczynki. Wszystkie sklepy dziś
zamknięte, bo święto. Poszperałam więc trochę na Pinterest, znalazłam fajną poduszkę z Misią w tiulowej spódniczce i postanowiłam uszyć podobną.
Otworzyłam
więc swoją przepastną szafę z przydasiami, wyjęłam kawałek różowej
bawełny w groszki (bo wiadomo, że małe dziewczynki uwielbiają różowy
kolor), znalazłam też cieniutki filc na ciałko Misi, kawałek białego
tiulu, wstążki i pomponiki.
W ciągu godziny powstała taka oto podusia. Po południu zostanie wręczona i mam nadzieję, że spodoba się małej Asi :)
Podusię uszytą w całości z przydasiów wyciągniętych z szafy zgłaszam do akcji uwalniania tkanin organizowanej przez Zapomnianą Pracownię.
Cuuuudowna podusia :)))) I przyznam stalas sie moja inspiracja :)) Udanej imprezki Zycze :)) Na pewno podusia sie spodoba :))) Piekna :)) Pozdrawiam Cie cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńOjeeeej, dziękuję za te miłe słowa :))) Asia bardzo się ucieszyła z prezentu :) Również pozdrawiam Cię Agnieszko bardzo serdecznie :)
UsuńAle piękna poduszka. :))
OdpowiedzUsuńDziękuję,spodobała się małej Asi, a to najważniejsze :)))
UsuńSłodka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Liliano :) Cieszę się, że wznowiłaś akcję Uwalniania Tkanin - znów będę miała motywację do szycia ;)))
UsuńJaka śliczna.
OdpowiedzUsuń