Dawno
temu trafiły do mnie dwie fajne komódki z szufladkami. Komódki dość
solidnie wykonane ze sklejki, były wcześniej przez kogoś pomalowane
beżową farbą z połyskiem i pooklejane motywami wyciętymi z serwetek.
Chyba ktoś ćwiczył na tych komódkach technikę decoupage ;) Przeleżały
sobie w garażu parę lat, aż wreszcie zdecydowałam się dać im drugie
życie :)
Wszystkie
elementy przeszlifowałam drobnym papierem ściernym, tak żeby zetrzeć
serwetki i pomalowałam farbą akrylową na czekoladowy brąz. Krawędzie
szufladek ponownie przetarłam papierem ściernym, aż ukazała się jasna
farba.
Wszystkie części polakierowałam satynowym lakierem do drewna. Obie komódki skręciłam razem i od spodu przymocowałam drewniane nóżki.
Do każdej szufladki przykręciłam metalową gałkę w kolorze starego złota i
metalowy szyldzik, a właściwie ramkę w tym samym kolorze.
Komódka będzie mi służyła do przechowywania drobnych przyborów do szycia. Właśnie jestem w trakcie układania tych wszystkich drobiazgów, które miałam porozrzucane po różnych szufladach i pudełkach. Jestem mile zaskoczona dużą pojemnością szufladek. No i najważniejsze, wreszcie przestanę szukać akurat potrzebnych mi przyborów, bo wszystko będzie pod ręką, w jednym miejscu.
Jak już ostatecznie zdecyduję co będzie się znajdowało w każdej z szuflad, w ramki wsunę karteczki z opisem. Będzie więc szufladka z igłami i szpilkami, druga z kredami, pisakami, kolejna ze stopkami do maszyny, itp...
Gotowa komódka ma długość ok. 70cm, głębokość 18cm i wysokość 32cm + nóżki ok. 5cm. Idealnie mieści mi się pod ścianą na biurku, na którym stoi maszyna do szycia :)
Pozdrawiam serdecznie
Świetna rzecz. Do tego jeszcze można opisać zawartość szufladki.
OdpowiedzUsuńBardzo praktyczne rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😊
Super pomysł i świetnie wykonana praca,ale bedzie porządeczek.
OdpowiedzUsuńNareszcie wszystko pod ręką :) Uwielbiam dawać drugie życie, uwielbiam recykling, od razu komódka do mnie przemówiła a że jest w dodatku śliczna ogromny plus dla Ciebie!!! :)
OdpowiedzUsuń