Puszyste ciasto dyniowe ze śliwkami

Mamy wrzesień. Sezon na dynie uważam za otwarty! W tym roku po raz pierwszy mam kilka dyń Hokkaido ze swojego ogrodu. Uwielbiam te dynie bo są niewielkie, da się zjeść całą dynię za jednym podejściem i nie trzeba martwić się co zrobić z resztą. Poza tym ma przepiękny, intensywnie pomarańczowy kolor i można ją jeść razem ze skórką.

Dynię przekroiłam na pół, wyjęłam miąższ z pestkami, pokroiłam na mniejsze części i upiekłam w piekarniku. Miękką dynię zblendowałam razem ze skórką. Powstało kremowe puree, które można przechowywać w lodówce do 5 dni. 

U mnie nigdy tyle nie leży ;) Od razu zrobiłam pyszną zupę dyniową na obiad, a z reszty upiekłam prawdziwie jesienne ciasto - puszyste, wilgotne i korzenne ciasto dyniowe ze śliwkami węgierkami.

PUSZYSTE CIASTO DYNIOWE

ZE ŚLIWKAMI

Proporcja na blachę prostokątną o wymiarach 33 x 22 cm

Składniki na część suchą:

- 2,5 szklanki mąki
-  1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
 
 Składniki na część mokrą:
- 4 jajka
- 1 szklanka cukru (można dać mniej)
- 2 łyżeczki cukru waniliowego

- 200 g masła
- 1,5 szklanki puree z dyni

 Na wierzch:
- śliwki węgierki

Ciasto robimy podobnie jak na muffinki - przygotowujemy mokrą część i delikatnie mieszamy z częścią suchą.

Miękkie masło zmiksować z cukrem i cukrem waniliowym, cały czas miksując dodawać po 1 jajku i na koniec puree z dyni. 

Suche składniki dokładnie wymieszać w drugim naczyniu, dodać do masy z dynią i wymieszać łyżką, nie przejmować się ewentualnymi grudkami.

Ciasto przełożyć do blachy wyłożonej papierem do pieczenia, na wierzchu ułożyć połówki śliwek skórką do dołu. Można delikatnie oprószyć cynamonem.

Wstawić do pieca nagrzanego do 170 stopni, piec ok. 1 godziny lub do suchego patyczka.

Ciasto znikało z blachy błyskawicznie, jedliśmy je jeszcze ciepłe :) Niesamowicie aromatyczne, puszyste i po prostu pyszne, trochę przypominające piernik (to pewnie przez dodatek cynamonu), podane do kawy na świeżym powietrzy smakowało wybornie. A dynia była w ogóle niewyczuwalna :) 

Jeśli nie wiecie, co zrobić z dynią, to bardzo Wam to ciasto polecam.

Pozdrawiam serdecznie