A to drugi z uszytych przeze mnie zwierzakoplecaków z książki Janka Leśniaka "SzyjeMy torebki i akcesoria". Okazało się, że plecaczek - królik z poprzedniego postu był tylko rozgrzewką, przygotowaniem do kolejnego stopnia wtajemniczenia ;)
Zwierzakoplecak dinozaur miał wiele drobnych elementów do uszycia (kolce i zęby), ale e-forma, która jest bonusem do książki, jest tak przygotowana, że wszystko pięknie do siebie pasuje. Wystarczy trzymać się wskazówek :) Dodatkową pomocą może być nagrany i udostępniony przez Janka na youtube filmik pokazujący jak uszyć takiego dinozaura.
Największym wyzwaniem było dla mnie zrobienie oczu. Ostatecznie zdecydowałam się na aplikację z cienkiego filcu i ręczne wyszycie białą muliną refleksów światła na czarnych źrenicach :)
Do końca nie byłam pewna efektu końcowego, wydawało mi się, że wodoodporna tkanina jest zbyt sztywna i zęby będą przeszkadzały w zamknięciu plecaka. Jak się okazało moje obawy były bezzasadne, bo po ściągnięciu sznurków zęby schowały się w środku i plecaczek nie otwiera się.
Zwierzakoplecak dinozaur już jest u Tymka, a ja odkładam na chwilę książkę, chociaż jedna z torebek baaaardzo mnie kusi ;)
Wracam do przygotowywania świątecznych ozdób, bo jak zwykle wszystko zostawiłam na ostatnią chwilę... I objadam się orzeszkami pistacjowymi, bo potrzebuję sporo łupinek tych orzeszków do pewnego projektu świątecznego ;)
Pozdrawiam serdecznie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz