To była szybka akcja ;) Po południu okazało się, że potrzebuję prezentu na nowy dom dla pewnej sympatycznej pary. Ponieważ mają piękne kwiaty i lubią styl boho, pomyślałam, że zrobię dla nich wiszące kwietniki ze sznurka. A do kompletu makramę na ścianę.
Kwietniki są podobne - a jednak każdy inny. Mają uniwersalny rozmiar, dopasują się do rozmiaru doniczki. Zaplotłam je na solidnych metalowych kółkach od kluczy, więc spokojnie wytrzymają ciężar kwiatka w ceramicznej osłonce.
Wieczorem prezent już był gotowy i spakowany. Rano wysłałam przesyłkę, żeby dotarła na czas. Plan się powiódł, prezent się spodobał i to najważniejsze :) Pozostały mi zdjęcia robione wieczorem, przy sztucznym świetle...
Do zrobienia makramy wykorzystałam jeden z patyków, które stale znoszę z lasu i trzymam w specjalnym wiadrze w garażu. Kolejny raz stwierdzam, że warto być "chomikiem" i zbierać różne "przydasie". W awaryjnej sytuacji można szybko wyczarować przysłowiowe coś z niczego ;)
Pozdrawiam serdecznie
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz