Z resztek dżinsu, które zostały mi po uszyciu torby z flamingami uszyłam do kompletu kilka przydatnych drobiazgów.
Okładka na notes - między dwie warstwy bawełny ma wszytą mięciutką flanelę, która dodaje jej (to znaczy okładce) objętości. Ponieważ wiedziałam już, komu podaruję torbę, postanowiłam okładkę spersonalizować wyszywając imię 👩.
Dżinsu wystarczyło jeszcze na dwie niewielkie kosmetyczki, z których jedna może być wykorzystana jako piórnik, bo pomieści długopisy. Do drugiej można włożyć drobne przedmioty lub potraktować jako portmonetkę na drobniaki.
A tak wygląda cały komplet, który niedługo powędruje do swojej nowej właścicielki - Pauliny 😀
Pozdrawiam serdecznie
Przepiękny zestaw:)
OdpowiedzUsuń