Zrobiłam sobie kolejny sweterek, tym razem zdecydowałam się na wzór My Very First Sweater od Ali Szyntor (Konturek). Powiem Wam, że tak doskonale opracowanego wzoru jeszcze nie widziałam 😍
Ala prowadzi za rękę osobę dziergającą przez cały proces powstawania swetra - od pierwszego do ostatniego oczka. W każdym momencie dziergania wiesz dokładnie, w którym miejscu swetra jesteś. Ten wzór (o objętości aż 40 stron) to nie tylko sam opis, ale duże czytelne zdjęcia i linki do filmików na youtube, które pozwalają zrozumieć trudniejsze elementy wzoru. To również dwa warianty karczka (z rzędami skróconymi i bez), wiele porad i podpowiedzi.
Wzór Ali jest rozpisany na włóczkę Drops Cotton Merino, ja jednak postanowiłam zrobić swój sweter z włóczki, którą miałam w domu. Już jakiś czas temu zawzięłam się, że zanim kupię kolejną włóczkę, wyrobię stare zapasy. Nie wiem, jak długo wytrzymam w tym postanowieniu, ale próbuję 😁
Nie miałam włóczki odpowiedniej grubości, więc zdecydowałam się zrobić sweter z dwóch nitek - Drops Flora nr 01 w kolorze ecru i Drops Kid-Silk nr 20 - jasny beż. Do takiego połączenia włóczek zainspirował mnie wpis na stronie Dropsa - garnstudio.com.
Wyszedł fajny beżowy melanż z bardzo delikatnym włoskiem. Sweter jest bardzo milutki w dotyku, gładki, taki jakby trochę śliski - czyli mimo niewielkiego udziału procentowego jedwabiu w połączonych włóczkach, jest on wyczuwalny 😊
Zdecydowałam się na wariant z modelowanym dekoltem, z wykorzystaniem rzędów skróconych. Coś mi tam nie za bardzo poszło, powstały dziurki, których nie powinno być i robienie rzędów skróconych zaczęłam dopiero po przerobieniu dwóch rzędów oczkami prawymi (w sumie nie wiem dlaczego?). Ale ogólne wrażenie nie jest złe, więc udaję, że tak ma być i noszę sweterek bez kompleksów.
Wiem, gdzie zrobiłam błędy i w następnym swetrze już ich nie powtórzę. Bo mam pewność, że zrobię według tego wzoru co najmniej jeszcze jeden sweter .
A na zdjęciu poniżej pokazałam jak wygląda sweter na lewej stronie. Jestem z siebie dumna, bo sweterek nie ma ani jednego supełka. Wszystkie nitki łączyłam w trakcie robótki przewlekając przy pomocy grubej igły początkowy odcinek nowego motka w końcowy odcinek starego motka. Nie ma wtedy supełka, takie łączenie włóczek jest bardzo estetyczne i praktycznie niewidoczne. Właściwe mogłabym nosić sweter lewą stroną na wierzchu, taki jest ładny 😊
To był piąty sweter, który zrobiłam w 2021 roku. Ponieważ skończyłam go przed samym Sylwestrem i potrzebowałam jeszcze trochę czasu, żeby go zblokować i sfotografować, pokazuję go więc już w nowym roku.
A na koniec jeszcze informacja o włóczkach z których zrobiłam My Very First Sweater, na wypadek, gdybym chciała raz jeszcze połączyć tego rodzaju włóczki 😀
Pozdrawiam serdecznie
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz