No to mamy jesień - i to nie tylko kalendarzową. W przyrodzie też już widać zmiany: noce są coraz chłodniejsze, w dzień jeśli świeci słońce, to nie grzeje już zbyt mocno. W ogrodzie liście winobluszczu zmieniły kolor na czerwony.
Nadeszła pora na cieplutkie, ręcznie dziergane dzianiny, najlepiej z lekkich i miękkich włóczek wełnianych.
Z moich zapasów powybierałam resztki włóczek - 3 motki Flory od Dropsa w kolorze ecru, pojedyncze motki lub niewielkie kłębuszki wełenek z alpaki, merynosów i mieszanek w pasujących kolorach beżu, cappucino i mlecznej czekolady. Zrobiłam z tego melanżowe kłębki włóczek odpowiednie na druty nr 5.
Ponieważ nie przepadam za paskami, to robiłam sweterek jerseyem - 3 kolorami, na przemian po 1 rzędzie, ale lewa strona wzoru jest tą prawą stroną sweterka, bo tu przejścia kolorów są mniej widoczne.
Sweterek jest robiony od góry, bezszwowo. Plisy przodów są robione jednocześnie z korpusem swetra ściegiem francuskim.
Sam raglan, to nic innego jak zmodyfikowany wzór ażurowej bluzeczki raglanowej od KnitAnki 😍 Zrobiłam cztery letnie bluzeczki z tego wzoru od Ani, a teraz postanowiłam trochę pokombinować. I tak - nie robiłam ażuru, linię raglanu wyznaczają tylko dwa prawe oczka - po obu stronach tej linii dodawałam oczka w co drugim rzędzie.
Rozpoczęłam od 72 oczek, które rozliczyłam w taki sposób: 6 o. plisa robiona razem ze sweterkiem, 9 o. przód, 2 o. linia raglanu, 8 o. rękaw, 2 o. linia raglanu, 18 o. tył i dalej symetrycznie - 2 o., 8 o., 2 o., 9 o. i 6 o. druga plisa. W obwodzie korpusu miałam 144 oczka (w tym plisy po 6 oczek).
Może komuś ta informacja się przyda, ale zapisuję to też dla siebie, na przyszłość 😉
Rękawy zrobiłam ściegiem bąblowym, znanym też jako malinki, tym samym, którym zrobiłam szary kardigan z wzoru na Hoodie Bubble Bomber od Izy Jagosz.
Kiedy zauważyłam, że na rękawy zabraknie mi włóczki w przygotowanych kolorach, dołożyłam jeszcze jeden, najciemniejszy odcień i rękawy wyszły ombre. Nie planowałam tego wcześniej, ale taki efekt bardzo mi się podoba 😍
Sweterek nie ma zapięcia, planuję u góry doszyć jedną dużą ozdobną zatrzaskę, muszę tylko znaleźć odpowiednią. A na razie mogę go nosić bez zapięcia, też wygląda całkiem dobrze.
Pozdrawiam serdecznie
Dawno mnie u Ciebie nie było a tu proszę , robótki na drutach. Za co się nie weźmiesz, zawsze piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Grażyno za odwiedziny i miły komentarz 😊 Tak, po latach znów odkryłam robótki na drutach. Nowe techniki, druty z żyłką, piękne i dobre jakościowo włóczki, praktycznie nieograniczony dostęp do wzorów - to wszystko spowodowało, że wkręciłam się w dzierganie na maksa 😁 Na razie maszyna do szycia leży odłogiem, ale nie chowam jej jeszcze do szafy 😉
OdpowiedzUsuńPrzepiękny❣️
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊 Dopiero go zrobiłam, a już bardzo go lubię i często noszę 😍
Usuń