Może tym razem to nie do końca technika nerikomi, ale połączenie kolorowej gliny jest. Gotowa wypalona miska ma średnicę 16 cm i wyglądem przypomina mi zebrę 😃
Tak wyglądała wypalona na biskwit. Ziemistoszary kolor gliny zmienił się w rudy. Biskwit pokryłam matowym, transparentnym szkliwem, żeby zachować surową fakturę naczynia. Po wypale rudy kolor zamienił się w ciemnobrązowy i kontrast między jasną i ciemną gliną stał się jeszcze bardziej wyraźny.
Pierwotnie ta miseczka miała mi służyć do przechowywania codziennie noszonej biżuterii, którą zdejmuję po przyjściu do domu. Ale kiedy robiłam jej zdjęcia w ogrodzie, pomyślałam sobie, że bardzo dobrze sprawdziłaby się w roli poidełka dla małych ptaszków.
Na dnie miseczki widoczny jest odbity mój gmerk (gmerek), osobisty znaczek, który zrobiłam sobie przyklejając literki z dziecięcej drukarenki do drewnianej podstawy starej pieczątki 😊
Pozdrawiam serdecznie
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz