Lepiąc ten ozdobny talerz (paterę?) zupełnie nie zastanawiałam się nad jego przeznaczeniem. Cieszyłam się twórczym procesem, przyjemnością kontaktu z gliną.
Wyszła z tego mała paterka z mnóstwem imitujących kwiatki drobnych kuleczek z dziurkami i listkami zrobionymi foremkami do ciastek.
Mlekowanie mocno przyciemniło paterkę. Mleko nakładane przy pomocy pędzla wpływało w zagłębienia wzoru i podczas wypalania te najgrubsze warstwy wyszły najciemniejsze. Niestety nie uniknęłam kapania rzadkiego mleka z pędzla - w tych miejscach powstały widoczne kropki. Myślę jednak, że te wszystkie nierówności koloru i niedoskonałości też mają swój urok, bo podkreślają ręczny charakter pracy 💓
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz