Pierwszy raz miałam możliwość lepić coś z czarnej gliny Nigra od Sibelco. Wymyśliłam sobie że utoczę dwa wałki - z czarnej gliny i z resztek kolorowych glin, ułożę je jeden na drugim, zwinę w spiralę na płasko i rozwałkuję. Tak też zrobiłam - powstał prawie okrągły płat gliny, który już dość prosto było zamienić w miskę😊
Niestety, wszystkie ciemne gliny bardzo brudzą, więc żeby nie zniszczyć wzoru, gliny wałkowałam przez ściereczkę. Również do uformowania płata na misce, która posłużyła za formę używałam ściereczki, bo gładzenie cykliną bezpośrednio po glinie powodowało rozmazywanie wzoru.
Miska nie wyszła idealnie gładka, we wnętrzu widać odbitą fakturę ściereczki. Ale i tak bardzo mi się podoba, bo jest inna od tych wszystkich prac, które dotąd ulepiłam 😀
No i zaskoczyło mnie, że czarna glina po wypale wyszła się grafitowa. Ale od znających się na rzeczy dowiedziałam się, że tak się dzieje przy wypale na niską temperaturę. Podobno im wyższa temperatura, tym glina Nigra staje się ciemniejsza. Mam nadzieję, że będę mogła się jeszcze o tym przekonać.
Z podobnym spiralnym wzorem, tyle że z białej gliny zrobiłam też paterę.
Glina Sibelco Nigra 2002, G&S nr 254, 354, 356, 371, szkliwo TC 7951
Pozdrawiam serdecznie
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz