Tę miskę wykonałam w podobny sposób, jak komplet trzech ceramicznych misek z różyczkami. Również użyłam różyczek z gliny, wyciśniętych z silikonowej foremki dzień wcześniej, kuleczek utoczonych z gliny i płatów gliny z odciśniętym wzorkiem szydełkowej serwetki.
Do gipsowego kopyta, czyli formy, wkładałam kawałek po kawałku losowo wybrane elementy z gliny - różyczki, kuleczki, rwane w rękach płaty
gliny z wzorkami. Oczywiście wzorki układałam do ścianek miski.
Gdy
wypełniłam już całą miskę, wygładziłam jej wnętrze, zacierając miejsca
łączenia gliny, pomagałam sobie przy tym zwykłą stołową łyżką. Miseczkę obracałam w formie, żeby ścianki były wyższe i zaokrąglone.
Miskę po pierwszym wypale poszkliwiłam jednym z moich ulubionych turkusowych szkliw - Santa Lucia.
To szkliwo, co jest szczególnie widoczne na szarej glinie, w zależności od światła sprawia wrażenie turkusowego, wpadającego w niebieskie tony, lub zielonkawego.
We wnętrzu miseczki nałożyłam trzy warstwy szkliwa, które fajnie spłynęło. Na zewnątrz miseczkę poszkliwiłam dość oszczędnie, co spowodowało szare prześwity i efekt przecierki.
Miska ma średnicę 22cm w najszerszym miejscu.
Glina G&S nr 371 szara, szkliwo proszkowe Santa Lucia TC8550
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz