To mój kolejny sweter tzw. "resztkowiec", który powstał z kłębuszków włóczek pozostałych po zrobieniu innych projektów. Pierwszy sweter z resztek włóczek był zimowym grubaskiem. Ten również wydziergałam na drutach nr 8, ale z dość cienkich włóczek, więc powstał ażurowy, przewiewny sweterek - w sam raz na nadchodzącą wiosnę.
Sweter jest robiony w najprostszy możliwy sposób, samymi prawymi oczkami. Tylko na dole sweterka i rękawów oraz przy dekolcie przerobiłam po ok. 3 cm ściągaczem. Przód i tył to prostokąty zszyte na ramionach, utworzył się w ten sposób dekolt - łódka. Rękawy to też prostokąty, ale robiłam je nabierając oczka po bokach przodu i tyłu.
Po rozłożeniu na płasko, powstało coś na kształt krzyża z otworem na głowę. Wystarczyło zszyć boki i rękawy i to wszystko 😊 Użyłam dość ciężkich fantazyjnych włóczek, głównie syntetycznych, z pęczkami, węzełkami, które dały efekt "lejącej dzianiny". Dodatkowo w cały sweter wrobiłam cieniutką nitkę z drobnymi cekinkami.
Sweterek jest jak widać dość prześwitujący, więc zakładam pod spód ciemną podkoszulkę, bo nie lubię, gdy widać mi bieliznę.
Pozdrawiam serdecznie
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz